Na pierwszy rzut oka wygląda po prostu genialnie. Uszyć samodzielnie maskę na co dzień, samemu wybrać kolor, wzór – i już można iść! Na drugi rzut oka – rzeczywistość koryguje to zbyt kolorowe podejście do życia: pranie, pranie, kolejne pranie i to w 90°C. Albo wygotowanie przez 5 minut na kuchence w kąpieli wodnej. Przed pierwszym użyciem. I przed każdym kolejnym użyciem. Ponieważ w przeciwnym razie maska zmieni się w prawdziwą katapultę wirusów. Ale przecież codzienne pranie to koszty prądu – a przez dłuższy czas to może już sporo kosztować.
Przed ponownym uruchomieniem zakładu, każda stacja robocza w VW poddawana jest ocenie pod kątem ryzyka infekcji. Producent aut z wyprzedzeniem udostępnia także swoim dostawcom zakrojoną na szeroką skalę koncepcję ochrony zdrowia, która zawiera ponad 100 poszczególnych działań w zakresie higieny, czyszczenia i zasad zachowywania odstępu – w samych tylko Niemczech, gdzie ponowne uruchomienie zakładu rozpoczęło się wraz z produkcją w pełni elektrycznego ID3, jest to około 800 dostawców z 75 000 pracowników. W dodatku przy wyśrubowanych liczbach cykli, ponieważ praca w maskach na usta i nos – wciąż jeszcze stanowiących nowość – wymaga dodatkowej sprawności fizycznej. Należy je nosić wszędzie tam, gdzie nie jest możliwe zachowanie odległości 1,50 metra, jak na przykład podczas montażu reflektorów, które można założyć tylko we dwie osoby.
Ochrona ust i nosa oraz maski oddechowe z filtrem FFP 2 lub FFP 3 (porównywalne także tak zwane maski oddechowe KN95, N95 lub DS2) są ze względu na grasującą po całym świecie pandemię koronawirusa poszukiwane jak nigdy dotąd. Ten, kto obecnie szuka w popularnych wyszukiwarkach masek ochronnych, zostaje kompletnie zasypany przez „maski oddechowe dostępne od zaraz”, a w międzyczasie nawet stacje benzynowe, markety budowlane i oczywiście apteki wprowadziły do swojej oferty maseczki. Można by więc mieć wrażenie, że problemy z zaopatrzeniem z ostatnich tygodni i miesięcy rozpłynęły się w powietrzu. Ale czy naprawdę tak jest?
Obecnie żywo dyskutuje się nad tym, czy powszechne noszenie maseczek poza domem może w odpowiednim stopniu zredukować ryzyko zakażenia. Noszenie maseczki w miejscach publicznych nie jest obowiązkowe. Zarówno urzędy federalne, jak i kraje związkowe rekomendują to jednak w szczególności w środkach transportu zbiorowego oraz podczas zakupów. Jeśli chcemy zabrać głos w debacie na ten temat, powinniśmy zawczasu zapoznać się z podstawowymi informacjami na temat maseczek. Czy dostępne są ich różne rodzaje, a jeśli tak, to jakie? Jakie są istotne różnice pomiędzy maseczkami do osłaniania ust i nosa oraz półmaseczką filtrującą cząsteczki?Czy powinno się samemu wykonać maseczkę lub ją uszyć?
Być przygotowanym na najgorsze, ale mieć nadzieję na najlepsze: zgodnie z takim mottem wiele miast i powiatów przygotowuje się na najpoważniejszy scenariusz rozwoju koronawirusa. Jednym z najnowszych przykładów takiego przezornego działania jest powiat Verden na północy Niemiec Już pod koniec marca sztab kryzysowy powiatu w porozumieniu z kliniką Aller-Weser-Klinik (AWK) rozpoczął przygotowania do możliwego dalszego wzrostu zachorowań. W związku z tym, w ciągu kilku dni na parkingu należącym do władz powiatowych stanęła wioska kontenerowa z tymczasowym szpitalem polowym, który obecnie jest już gotowy do użytku.
Sprawa maseczek jest obecnie na ustach wszystkich. W szpitalach żywo dyskutuje o niej personel medyczny. Niejednokrotnie poruszamy jednak ten temat także w domu, siedząc na sofie. Chcemy bowiem niedługo iść chociażby na zakupy, chroniąc się przy tym przed zakażeniem koronawirusem. Ale chwileczkę…czy chcemy się zabezpieczyć przed innymi? Albo uchronić innych przed nami samymi? Czy zatem chodzi o ochronę samych siebie, czy innych? A może i o jedno, i o drugie? W dzisiejszym blogu „Praktyczna wiedza firmy Trotec” zajmiemy się właśnie tematem maseczek…
Szturm osób zakażonych koronawirusem na placówki pogotowia ratunkowego – tego obawia się wiele szpitali. Ponieważ taka sytuacja grozi uwolnieniem wirusów w samym sercu opieki zdrowotnej – w lekarskich gabinetach zabiegowych. Aby od samego początku wykluczyć ten przerażający scenariusz, coraz więcej szpitali, a także dużo gabinetów lekarzy rodzinnych domaga się przeniesienia obszaru diagnostyki i pierwszej pomocy na zewnątrz przed wejściami do namiotów sanitarnych. Profesjonalne namioty do szybkiego ustawienia firmy Trotec stanowią w tym przypadku najlepszy wybór.
Kryzys związany z koronawirusem wystawił na ciężką próbę administracje gmin i powiatów. Jeżeli wzrosłaby ilość zakażeń koronawirusem wśród personelu z obszarów infrastruktury krytycznej (KRITIS), mogłoby to mieć nieprzewidywalne konsekwencje. Ponieważ w skład infrastruktury krytycznej wchodzi personel medyczny i pomocniczy w szpitalach i gabinetach lekarskich, osoby zatrudnione w wydziałach zdrowia, straż pożarna i policja. Jeśli dla tych służb potrzebne by były dodatkowe stacje testowania, to w takim przypadku sprawdzą się profesjonalne namioty do szybkiego montażu firmy Trotec.
Wzrost liczby chorych na koronawirusa na całym świecie oraz dynamicznie zwiększająca się rzesza osób, u których podejrzewa się tę dolegliwość sprawiają, że każdego dnia szpitale są zmuszone bardzo szybko zwiększać pojemność stworzonych pod kątem tego problemu izolatek oraz udostępniać coraz więcej respiratorów. O ile pozwala na to posiadana przestrzeń oraz zatrudniony personel, szpitale oddzielają całe części budynków, w których leczeni są pacjenci z koronawirusem. Widać jednak wyraźnie, że w przypadku dalszego nasilania się infekcji na dłuższą metę dostępna liczba łóżek nie wystarczy.
Czy wiosna i wysokie temperatury latem mogą zatrzymać rozprzestrzenianie się wirusa? Eksperci od pogody prognozują na lato 2020 nowe rekordy upałów. Podstawę dla tych prognoz stanowią liczby brytyjskich służb meteorologicznych „Met Office”. Ich zdaniem rok ten będą cechować ekstremalne upały. Według prognoz, latem w całej Europie spodziewane są stałe temperatury powyżej 40 stopni. Już sama ta prognoza może teraz wywołać krople potu na twarzy. Gospodarce rolnej i leśnej byłoby trudno poradzić sobie z nową suszą. Jednak upały mają przecież także zalety w obliczu walki z koronawirusem (Covid-19)?