Od tego tygodnia mogą znów być otwarte pierwsze hotele! Jednak wszystkie hotele obowiązują zasady dystansu społecznego i rygorystyczne wymagania odnośnie higieny, by chronić pracowników i gości przed zakażeniem. Strach przed koronawirusem jest duży, więc po otwarciu wiele łóżek oraz sal konferencyjnych oraz pomieszczeń obradowych pozostanie pustych. Utrudnieniem będą do tego różne obostrzenia, w zależności od landu. Hotele w Hamburgu mogą wynajmować tylko 60% swoich pokoi. Dolna Saksonia „pozwoliła” na jedynie 50%. Te wymagania uzupełniają zasady zachowania dystansu społecznego, obowiązek noszenia masek i zaostrzone środki dezynfekcji. Wszystko, tylko nie różowe perspektywy dla i tak już mocno dotkniętego przemysłu hotelarskiego i gastronomicznego.
To, przed czym firma Trotec ostrzega już od dawna, zostało udowodnione przez kolejne badania naukowe: wirus SARS-CoV-2 przenosi się nie tylko poprzez kasłanie i kichanie, lecz również podczas mówienia. Badanie opublikowane w specjalistycznym piśmie „Proceedings of the National Academy of Sciences of the United States of America“ (PNAS)” wykazuje.
Instytut Roberta Kocha w ulotce na temat koronawirusa potwierdza rozprzestrzenianie się poprzez aerozole w powietrzu w pomieszczeniu oraz powietrzu do oddychania[1]. W celu zmniejszenia tego ryzyka zakażenia w placówkach opieki nad dziećmi, firma Trotec zaprojektowała nowoczesny oczyszczacz powietrza wysokiej częstotliwości TAC V+, by filtrować z powietrza w pomieszczeniach zakaźne aerozole (maleńkie cząsteczki śliny). Zdaniem naukowców i wirusologów to aerozole są głównym źródłem infekcji koronawirusem. Natomiast gdy powietrze w pomieszczeniach jest trwale i skutecznie „płukane”, ryzyko infekcji poprzez aerozole wydzielanie podczas mówienia i kasłania zmniejsza się.
Kiedy w samym środku aktualnej debaty na temat łagodzenia obostrzeń zakaża się koronawirusem ponad 100 pracowników firmy Westfleisch, to jest to niekorzystny moment zarówno dla polityki, jak i gospodarki! Jednak ten przypadek wyraźnie pokazuje, że środki zapobiegawcze wprowadzone przed kilkoma tygodniami w kraju są skuteczne tylko częściowo. Są skuteczne jedynie wtedy, gdy przy wszystkich tych działaniach w zakresie higieny zachowywany jest przez cały czas odpowiednio duży „dystans bezpieczeństwa” wobec innych osób.
Berlin przygotowuje się na sytuację awaryjną! W zaledwie 4 tygodnie na berlińskich terenach targowych jak spod ziemi wyrósł szpital dla chorych na koronawirusa z miejscem dla 500 pacjentów i ok. 130 respiratorami. W tym celu została przebudowana jedna z pustych hal. Zewnętrzny trakt z kontenerów służy jako ustronne miejsce dla personelu medycznego, ponieważ szpital ma status obszaru infekcji o podwyższonych wymogach higienicznych – na który, ze zrozumiałych przyczyn, wolno wchodzić tylko w odpowiedniej odzieży ochronnej i maskach oddechowych. Oczywiście nie tylko Berlin chce być przygotowany. W wielu miejscach powstały plany prowizorycznych szpitali polowych w salach gimnastycznych, halach targowych i innych nieczynnych halach, by w razie potrzeby móc szybko reagować na nową falę infekcji.
Świat się zatrzymał – a wraz z nim setki tysięcy maszyn do szycia w Bangladeszu, drugim najważniejszym po Chinach dostawcy europejskich producentów odzieży. Na całym świecie firmy odzieżowe walczą ze związanym z koronawirusem spadkiem sprzedaży – najczęściej poszkodowane są szwalnie w Bangladeszu, których zlecenia są przekładane na inny termin lub anulowane.
Swoją opublikowaną na Facebooku transmisją na żywo Salomon Kalou, obecnie zawieszony były gracz zespołu Bundesligi Hertha BSC, wyświadczył swojemu klubowi niedźwiedzią przysługę. Wideo pokazało jednak, jak lekkomyślnie w centrum treningowym pierwszoligowego klubu piłki nożnej lekceważone są najprostsze zasady higieny I to na krótko przed wznowieniem rozgrywek. Ale piłka potoczy się już wkrótce znów nie tylko w profesjonalnym futbolu! Także inne profesjonalne dziedziny sportu, jak piłka ręczna i koszykówka, hokej na lodzie, tenis stołowy, gimnastyka itd. szykują się do ponownego podjęcia rywalizacji. W tym celu opracowywane są niezbędne plany bezpieczeństwa i higieny, a dla sportowców oraz trenerów i personelu pomocniczego przewidywane są zasady dystansu oraz regularne testy na koronawirusa.
Łagodzenie obostrzeń wprowadzonych w związku z koronawirusem to rzecz pewna! W prawie wszystkich niemieckich krajach związkowych zamknięte dotychczas stołówki zakładowe i uniwersyteckie przygotowują się do szybkiego ponownego otwarcia. Ale w jaki sposób chronić przez zakażeniem pracowników i studentów? Tą kwestią zajmuje się obecnie nie tylko administracja, która zarządza rygorystyczne wymagania odnośnie higieny, ale również uczelnie i przedsiębiorcy. Żaden przedsiębiorca lub uniwersytet nie chciałby ryzykować, że stołówka zamieni się w hotspot koronawirusa i będzie w centrum zainteresowania mediów!
Pandemia koronawirusa wyjątkowo boleśnie dotknęła cieszącą się od wielu lat rozkwitem branżę sportu i fitnessu i również czas po złagodzeniu ograniczeń administracyjnych nie wygląda wcale różowo. Zaostrzone wymagania odnośnie zasad higieny stawiają całą branżę przed wielkimi wyzwaniami. Obawy krążą wśród klientów i właścicieli salonów.